Przeglądając statystyki ostatnich kilkunastu (kilkudziesięciu) lat, natknąłem się na ciekawe zjawisko.
W Polsce polega ono na rozwijaniu się transportu towarów i zwijaniu się transportu pasażerskiego. Popatrzmy.
Transport towarów rośnie jak na drożdżach - w ciągu 13 lat wzrost prawie o 150%. Świetnie.
Z kolei transport pasażerski znacząco się kurczy. W tym samym czasie (2001 - 2014) z 60 miliardów pasażerokilometrów zmniejszył się o 15% - do 51,6 mld.
Jak widać, kierunki rozwoju i "zwoju" transportu są zgodne z podziałem na tych, wg których "Polska kwitnie" - wozimy towarów, że aż hej. Z drugiej ci, dla których "Polska w ruinie" - ludzie nie jeżdżą, nie mają pracy, nie mają pieniędzy...
I bądź tu mądry, bo jak widać obie strony mają rację. Cienkość polega jedynie na tym, że wzrost dotyczy towarów, a spadek - ludzi.
- - -
dane: GUS i UTK, grafiki z prezentacji Pawła Kulbińskiego z firmy Dreberis.
- - -
P.S. Ciekawe, że brak dostępnych danych, opracowań, analiz z dłuższych odcinków czasowych, np dane GUS-u sięgają jedynie do 2009 roku (tylko 5 lat). Być może gdzieś są, ale nie są dostępne, nie funkcjonują w świadomości społecznej, nie podlegają dyskusji publicznej. Szkoda.